Mads grywa w TYLKO dobrych filmach? No tak serio, widzieliście go w jakimś złym filmie? Albo czy
zagrał beznadziejnie? ^^
Beznadziejnie nigdy, według mnie zawsze gra bardzo dobrze z przewagą znakomicie. Co do filmów to nie porwały mnie amerykańskie produkcje, w których grał role drugoplanowe jak: Trzej Muszkieterowie oraz Starcie Tytanów, ale złe też nie były. Charlie też był taki sobie, ale również nie było w nim za wiele Madsa a i tak niektóre osoby oglądały film tylko i wyłącznie ze względu na Niego a czytając recenzje to głównie wybijał się w nich Mads, który bardzo często swoim talentem przyćmiewa pozostałych aktorów, tak jak jest w przypadku Hannibala - jest ogromna przepaść pomiędzy Nim a pozostałymi, no może pomijając Gillian Anderson, Fishburne też się stara:).
Mikkelsen to klasa sama w sobie, według mnie może się wcielić w każdą rolę, kameleon; pomimo tego że ostatnio często jest czarnym charakterem, ale np. w Polowaniu był ofiarą i był rewelacyjny. Teraz czekam, aby zobaczyć Go w westernie a w następnym roku ma być duńska czarna komedia:), na którą mam już ogromną chrapkę.
Uwielbiam Madsa, dlatego oglądałam niektóre filmy, których nie powinnam. Filmami "niewypałami" były: Monas Verden i En Kort en Lang (jakoś mnie nie rozśmieszyło...). Nie jestem też homofobem, ale niezbyt podoba mi się, jak faceci obmacują mojego Madsa (łapki precz!!!). Gdyby nie Mads, to podczas Move On też bym zasnęła :/ Jakoś był zbyt głęboki i monotonny. No i zupełnie nie pociągają mnie filmy typu "Clash of the Titans", więc chyba się nie przemogę i ich nie obejrzę, mimo Madsa.
Nie zgodzę się z twoim twierdzeniem o "graniu tylko w dobrych filmach", ale Mads rzeczywiście ZAWSZE gra dobrze :D
Tak naprawdę chyba mało kto go zna z ról przed Hannibalem. Ja widziałam kilka jego fimów i uważam, że jest rewelacyjny, a w Hannibalu przechodzi samego siebie - świetna rola. Może zdarzyły mu się jakieś wtopy w przeszłości, ale komu się nie zdarzają :P moim zdaniem nawet jeśli nie gra w dobrym filmie, to i tak jest świetny. Jest po prostu genialnym aktorem. A najważniejsze jest to, że nie da się go zaszufladkować.
Jego twarz jest wprost idealna do tych złych ról, zresztą poznałam go również w złej roli - w Księdze Diny, jednak było go tam mało i nie wzbudził mojej sympatii. Potem były Jabłka Adama, bardzo niejednoznaczna rola, ciężko ją w ogóle opisać. Film kosmiczny i ksiądz Mikkelsen również. Natomiast wspaniałą rolę zagrał w Tuż po weselu, niesamowicie mi się podobał sam film, jak i Mads. Polecam serdecznie, jeśli ktoś nie widział. Piękny dramat.
Valhallę ciężko ocenić, to film poza jakimikolwiek kategoriami. Potem był Charlie, znowu zła rola, no i teraz Hannibal. Zapoznać się muszę z Polowaniem, zwłaszcza, że to skandynawska produkcja, więc jest duża szansa na bardzo dobry film.
Generalnie uważam, że jest to raczej typ do tych złych, zwłaszcza wielowymiarowych postaci, niemniej w dobrych też potrafi się odnaleźć (Tuż po weselu, miodzio) i być przekonywujący. Z całą pewnością mega dobry i mega specyficzny aktor. ;)
Dla mnie najgorszym filmem było Wyjście. Oglądałam tylko ze względu na Mada, w innym wypadku nie byłabym w stanie go obejrzeć do końca.
@paula_87_fw : "Tak naprawdę chyba mało kto go zna z ról przed Hannibalem."
Przecież w jednym z jego pierwszych znanych również u nas filmów "Pusher" zabłysną tak, że pozostał mocno w pamięci widzów. Było to długo przed Hannibalem.
Ja Madsa "znam" z Bonda. Wtedy bardzo mi się spodobał tylko nie bardzo znałam filmy w których grał i nie oglądałam. Jak wciagnelam się w serial Hannibal zobaczylam również filmy z jego udziałem. Bardzo dobrze odnajduje się w każdym charakterze. Jednak czarne charaktery to jego konik. Rysy ,sposób poruszania i mówienia przy posagowej ,surowej urodzie sprawiają, że jest idealny do ról czarnych charakterów. Jak ktoś wcześniej powiedział "Polowanie" jest jednym z filmów gdzie widać że Mads potrafi świetnie poradzić sobie również w roli ofiary. Warto śledzić jego filmowe poczynania ,ponieważ mamy do czynienia z wyjątkową postacią kina.
Z tym, że gra w samych dobrych filmach się nie zgodzę (i też mam na myśli tytanów ;) ), ale to że Mads jest rewelacyjnym aktorem i ratuje te słabe filmy to już jak najbardziej się zgadzam :) Casino Royal obejrzałam tylko ze względu na niego i gdyby nie Mads to na pewno do końca bym nie wytrwała ;)
Trzej muszkieterowie 3D? Moim zdaniem film 3/10 a sam Mikkelsen aktorsko nic nie pokazał (inna sprawa, że sama rola pola do popisu nie dawała...).
W słabych filmach zdarza mu się grać, już 3 mam ocenione na 4 a przede mną jeszcze Muszkieterowie i Tytani.
Ja to widzę tak, że w kinie europejskim kieruje się ambicjami i wybiera tylko te dobre produkcje. Natomiast chcąc robić karierę za wielką wodą zgadza się grywać w komercyjnych gniotach takich jak Muszkieterowie czy Tytani (bleh!). Moim zdaniem jedyną dobrą amerykańską produkcją z Madsiem jest Hannibal.
naprawdę o 50 letnim facecie mowisz Madsio?!!! Rozumiem ,że wiesz jak czyta się to dunskie imię? dla przypomnienia :MEES .Błagam....naprawdę?! Madsio??!
Geez, kolejna której trudno zrozumieć, że każdy ma swoją opinię.
Dla Ciebie dobry, dla użytkownika x kapitalny, a y beznadziejny.
Oglądałem 5-6 beznadziejnych filmów w których męczyłem się oglądając go. Za to widziałem jeden genialny film w którym był rewelacyjny. To było w Królu Arturze. Ale jak gra bez charakteryzacji to jest według mnie tylko średnim aktorem, albo po prostu już tak ma, że gra same nudne postacie bez charyzmy.
'' Trzej muszkieterowie '' beznadziejny film, beznadziejna rola - taki demoniczny kicz. Zaś w świetnym '' Casino Royale '' też był taki jakiś bez jaj - ale ostatnie Bondy to ogólnie cierpią na brak ciekawego czarnego charakteru.
włąsnie mnie naszła taka myśl... Uwielbiam tego aktora nawet że ciągle ma podobne role samotnie mszczącego się twardziela. Uważam, ze jest niesamowicie dobrym aktorem, ale filmy, w których grał bywają kiepskie niestety
Do filmów skandynawskich trzeba się przyzwyczaić. Na początku trudno było mi do nich przywyknąć, tak bardzo różnią się od amerykańskich. Polecam zwłaszcza filmy Praga i Drzwi gdzie Mads gra rewelacyjnie:)
Moim zdaniem jako zły z Casino Royale to był IDEALNY wybór. W ogóle sam film jest kapitalny i świetny Bond czyli charyzmatyczny Craig. W "Polowaniu" też był świetny. W ogóle baardzo go lubię nie wiem czemu :)
Dla mnie to aktor totalny i nie jestem w stanie znaleźć kogoś, kto wywarł na mnie większe wrażenie. Moim zdaniem jego najlepsze role to te w "Valhalla Rising" i "Michael Kohllhaas". Wznosi się tam na wyższy poziom gry. Nie odgrywa emocji, co w zasadzie głównie kojarzy się z jego zawodem - odgrywa ich ukrywanie. Poza tym wystarczy mu prosta mimika twarzy i oczy, żeby pokazać wszystko. Na jego tle dużo tracą aktorzyny w stylu Deppa, którzy uciekają się do do pretensjonalnych, przykuwających uwagę charakteryzacji, strojów i repertuaru min. Mikklesen gra minimalistycznie i taki sposób wystarczy mu, żeby zagrać każdą rolę.
Tak, film jest monotonny, bezpłciowy. Ale nie można powiedzieć, że Mads źle zagrał.
Od siebie polecam Jabłka Adama. Jeden z jego najlepszych, niekomercyjnych występów.
Jabłka Adama obejrzałem dawno , nawet nie wiedziałem kto to jest Mads Mikkelsen. I do tej pory mnie dziwi, że to on tam gra.