zepsutego pod każdym względem. Ja ten film tak odbieram, że on i jego współpracownicy pokazani są jako ci dobrzy, wolni, naturalni, "trendy', a ich przeciwnicy jako konserwatywni, staroświeccy, ograniczeni biurokraci. A prawda jest taka, że to Larry jest postacią negatywną, któremu zależy tylko na sławie, kasie, walce...
więcejTylko Forman potrafi z takim wyczuciem, bez cienia fałszu pochylić się nad Człowiekiem. Nie kryjąc jego słabości, podkreśla to, co w nim najlepsze. Takim człowiekiem jest bohater jego kolejnego filmu-Larry Flynt-człowiek wielce niedoskonały, pełnen sprzeczności, a jednocześnie prawdziwy i niezakłamany. Świetna rola...
To prawda. Nawet w bajkach dla dzieci króluje przemoc, filmy, seriale to nieustanna wojna, gwałty, tortury... I nikogo to nie bulwersuje. Gloryfikuje się walkę, wojny, stawia pomniki "bohaterom" zabijającym innych, pokazuje się ich jako wzory do naśladowania. Ale pokaż tylko naturalny seks... to się zacznie krucjata...
więcejCholernie dobre. Ci dwaj z gównianego scenariusza potrafiliby zrobic całkiem znośny film. Tym razem dostali naprawdę dobrą historię i musieli ją tylko trochę ubarwic. Nie wiem jaka była prawda odnośnie tego kolesia od Hustlera, ale postaram się jakoś ogarnąc ten temat. W sumie nawet jeśli troszkę oszukano historie to...
więcejDziś w TVP zobaczyłem ten film pierwszy raz (NIEWYBACZALNE). Już pomijam, czy jest dobry czy zły. Czy Forman nakręcił lepsze czy nie.
Co chcę powiedzieć: są MAGICY KINA, ludzie, którzy umieją pokazać filozofię, psychologię, socjologię i co tam jeszcze chcecie (nieważne, czy patriotyczne czy lewackie itd....)- i przy...
czy robił to dla kasy czy dla idei. "Wolność", w Stanach czasami wydaje się być słowem już tylko używanym żeby samemu sobie udowodnić jaki to najbardziej cywilizowany kraj świata. Ja pytam, cywilizowany? jak cywilizowany człowiek może uwierzyć we wszystko co mu gazeta powie. "Wolność" dla nich to tak samo wyświechtane...
więcejLarry miał wbić klin ówczesnemu systemowi i wzbudzić w społeczeństwie chęć do wyrażania swoich poglądów i nie bania się ich. Niestety film w pewnym momencie przerodził się w ładną laurkę opiewającą Pierwszą Poprawkę, a Flynt przestał być Robin Hoodem z pornolem w ręku, stał się za to świrem, który zamiast sprytnie...
o miłości, potem o walce o prawo do szaleństwa, wolności słowa, wściekania się, upodlania itd. Sceny w której Flynt dowiaduje się, że nie chcą jego żonie podawać ręki, bo jest chora, świetna. Tak samo końcówka, gdy ogląda taśmy z jej udziałem, cudowna scena, widać, że facet ją kochał. Nie wiem jak na prawdę było,...
Walka o wolność? Sam o sobie mówił że jest najgorszym śmieciem. Człowiek roku molestujący swoją córkę. Zatrudniający w swojej gazecie pedofila i zachęcający go do zamieszczania pedofilskich treści.
Cóż to za świat promujący i czyniący bohaterami dewiantów, a pornografię (również dziecięcą) nazywa wolnością prasy?