25. godzina
- podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- pozostałe
Ciekawy, chwilami przydługi…. film z podwójną fabułą …..jak u Spike’a Lee
. … Dopiszcie swoją własną interpretację. Obejrzałam go ze względu na
Edwarda Nortona , ale było go za mało! A może tak miało być .Kadr w którym
się pojawiał był ważny, nabierał tempa, miał sens. Monolog przed lustrem
rewelacyjny ! Chwilami historia trochę jak z trzech Muszkieterów w
młodości, każdy miał swoją historię, a później trzeba było się wykazać
lojalnością wobec przyjaciela …. Gdzie jest Monty …, gdzie jest
rzeczywistość , a gdzie wyobrażenia , co by było gdyby….
A widziałeś/aś Buffalo 66? Bardzo podobny, tylko lepszy, temu dałam 8 ze względu na Nortona, który po "Lęku pierwotnym" jest dla mnie debeściakiem. Końcówka 25 godziny cudna... taki oddech, ale to tylko wyobrażenia, czyli rację miał Lacan, że wyobraźnia jest systemem zamkniętym, dopuszcza rozwiązania, które nie będą miały miejsca w rzeczywistości. I też film o tym jak bardzo nie obchodzimy innych:)
25 godzina to z pewnością jeden z ważnych i lepszych filmów Edwarda Nortona. Obejrzałem go z powodu nie tylko wspaniałego Nortona w roli głównej, z którym nie ma słabego filmu, bo zawsze ten aktor daje z siebie wszystko (Więzień Nienawiści, Iluzjonista ) ale także poprzez fabułę filmu, no naprawdę gdy usłyszałem o tym filmie i przeczytałem o czym jest, no musiałem go obejrzeć. I ten genialny monolog ... Ach ;DD 10/10 !! pozdrawiam ;)
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
