Nie każdy zrozumie tego typu kino, dla kogoś to będzie dno ale proszę dać szansę, bardzo dobry serial
Nie ma nic co jakoś by mi się nie spodobało w tym serialu więc jak dla mnie jest to 10. Nie spodziewałam się tego, nie sądziłam, że tak mi się spodoba, podeszłam zupełnie sceptycznie, a tu taki szok, wciągnęłam go za jednym zamachem. I odnalazłam się w tym doskonale. A powiem to z serca - to trzeba przeżyć żeby to...
W końcu coś godnego polecenia na netflixie. Niesamowicie wciąga i zostaje w głowie na długo po sensie.
Sent from my iPhone.
Z jednej strony oryginalny serial, dobra gra aktorska ale przez postać głównego bohatera, jego zachowanie i nielogiczne, dziwne wybory ogląda się to bardzo ciężko. Nie polecam marnować tak czasu.
Wow! To jest naprawdę porządne kino. W dodatku Netflixowe co nie gwarantuje zazwyczaj czegoś porządnego i ambitnego.
Końcówka 3 odcinka mnie wbiła w fotel.
Bardzo dobry serial. Polecam.
Początek- komedia, patrzymy i zaczynamy się śmiać , ale im dalej tym smutniej a zakończenie odbiera mowę.
Jestem tym serialem zwyczajnie zachwycona - 7 półgodzinnych odcinków a w nich zawarte wszelkiej maści bolączki współczesnego społeczeństwa. Wart obejrzenia .
Jeden z najbardziej obrzydliwych głównych bohaterów jakie oglądałem. Brzydzi mnie ludzkie łaknienie do bycia zauważonym, docenionym. Zakładam, że się mylę ale to jest wynik kompletnej niewiary w siebie. Dla mnie opinia innych jest drugorzędowa. Nie żyję po to, żeby zaspokajać innych a uznanie nie jest dla mnie żadnym...
więcejChore czasy tworzą chore historia a przez co filmy. Odmęty świata zboczeńców. Irytujący bohater jak cała historia
Dobrze się dzieje, że taki serial powstał. Mężczyźni też łatwo nie mają w życiu. Mają być silni fizycznie, nie żalić się na swój los, nie mówić o molestowaniu i gwałcie bo to nie męskie.
Jak jakaś dziewczyna w sieci napiszę, że umówiła się z obcym chłopakiem na randkę w jego mieszkaniu o 0:00 w nocy i ten chłopak ją...
"Mam na imię Fiona Harvey. W 2024 roku Netflix udostępnił serial „Reniferek”, który promował jako „prawdziwą historię”. Jedną z dwóch głównych postaci, wyraźnie oparto na mnie.
Benjamin King, przedstawiciel Netfliksa, zeznał przed parlamentem brytyjskim pod przysięgą, że „Reniferek”, to „prawdziwa historia” o...
z jakiegoś powodu wszyscy uważają, że ta historia jest o stalkingu. Otóż nie jest. A najbardziej irytujący jest główny bohater a nie stalkerka. Wiem, że historia prawdziwa bla bla bla, ale jest trochę klisz, dłużyzn, przewidywalności. Na dzień dobry pytanie czy by lepiej nie było gdyby stalkowała seksowna blondyna? Jak...
więcej